Zdjęcie: RDHA

TYLER SHARP

„W IDEALNEJ SYTUACJI LUDZIE INTUICYJNIE ODNAJDUJĄ DROGĘ PRZEZ BUDYNEK”.

BIBLIOTEKA W DZIELNICY BLOOR/GLADSTONE, TORONTO, KANADA (2009) Zdjęcie: Tom Arban Photography

TYLER SHARP

„W IDEALNEJ SYTUACJI LUDZIE INTUICYJNIE ODNAJDUJĄ DROGĘ PRZEZ BUDYNEK”.

BIBLIOTEKA W DZIELNICY BLOOR/GLADSTONE, TORONTO, KANADA (2009) Zdjęcie: Tom Arban Photography

ARCHITEKTURA BIBLIOTEK ZAPROJEKTOWANYCH PRZEZ TYLERA SHARPA Z RDHA ZAJMUJE POZYCJĘ DRUGOPLANOWĄ. CENTRALNE MIEJSCE ZAJMUJĄ DZIAŁANIA W RAMACH PROGRAMU. „LUBIĘ, GDY RZECZY SĄ PROSTE, ALE NIE LUBIĘ, GDY SĄ UPROSZCZONE”.

Początek kariery kanadyjskiego architekta Tylera Sharpa był nietypowy. Nie założył własnego biura architektonicznego, ani nie dołączył do uznanego biura projektowego. Zdecydował się na pracę w RDHA, pracowni projektowej z Toronto, specjalizującej się w budynkach użyteczności publicznej.

Pracownia RDHA nie była szczególnie znana z tworzenia postępowej architektury. Dlaczego więc zdecydował się do niej dołączyć?

„RDHA jest jedną z najstarszych, działającą nieprzerwanie od czasu założenia pracownią architektoniczną w Kanadzie, jeśli nie najstarszą” – Tyler Sharp wyjaśnił podczas spotkania wideo. „Przez wiele lat pracownia podejmowała się realizacji wielu różnych projektów, osiągając rozsądny poziom jakości, a także kończąc je na czas i w ramach budżetu. W 2005 roku zostałem poproszony o dołączenie do RDHA i uczestniczenie w przekształceniu jej w pracownię, która dążyła do osiągnięcia architektury najwyższego kalibru. Czymś wyjątkowym, zwłaszcza dla młodego architekta, była znaczna swoboda, jaką miałem podczas prac nad rebrandingiem biura, na którą zgodę wyrazili dotychczasowi partnerzy. Moim celem było opracowanie nowego podejścia architektonicznego i języka pracy. Ten nowy język został włączony do mojego pierwszego projektu, biblioteki Bloor Gladstone, znaczącej i złożonej biblioteki w Toronto. Oczekiwano ode mnie przede wszystkim umiejętności projektowych, ale poproszono mnie także o przeprojektowanie strony internetowej pracowni, zmianę identyfikacji wizualnej dokumentów firmy, zmianę przestrzeni biurowej oraz asystowania podczas zatrudnienia nowych pracowników. Jednym z tych pracowników, którego szczególnie promowałem, był Geoffrey Miller, mój partner, przyjaciel i były kolega ze studiów.”

Czy możesz opisać nowy język projektowania, który opracowałeś dla RDHA?

Język ten stale ewoluował przez lata, ale w istocie jest to podejście projektowe do tworzenia jasnej i czytelnej architektury przestrzeni publicznej. A architektura przestrzeni publicznej jest tym, czym RDHA się przede wszystkim zajmuje.

Pierwszą zasadą procesu jest opracowanie jasnego, koncepcyjnego podejścia do projektu. Może się to wydawać oczywistym krokiem, ale projektom architektonicznym często brakuje koncepcyjnej jasności i skupienia. Przez jasną koncepcję rozumiem rozwój intelektualnej idei, która kieruje wyborami w trakcie procesu projektowania. Może ona opierać się na metaforze, funkcji lub cechach terenu, albo na wszystkich tych parametrach. Ta koncepcja jest kluczowa dla zdolności do regulowania procesu podejmowania decyzji i wyboru kierunku w wszystkich fazach procesu projektowego.

Drugą zasadą jest stworzenie czytelnej, łatwo zrozumiałej architektury. Jest to szczególnie ważne dla dzieła architektury publicznie dostępnej: budynek i jego organizacja powinny być łatwo zrozumiałe dla wszystkich, w sposób intuicyjny.

DZIELNICA BLOOR/GLADSTONE BIBLIOTEKA, TORONTO, KANADA (2009) Zdjęcia: Tom Arban Photography

DZIELNICA BLOOR/GLADSTONE BIBLIOTEKA, TORONTO, KANADA (2009) Zdjęcia: Tom Arban Photography

Mówiąc czytelna, masz na myśli, że łatwo jest poruszać się po przestrzeni i znaleźć drogę, nawet bez znaków?

Tak, celem takiej architektury jest w dużej mierze stworzenie wyraźnego pola widzenia, otwartych planów, efektywnego planowania i logicznej organizacji architektury. W idealnym przypadku ludzie powinni być w stanie intuicyjnie odnaleźć drogę w budynku, wykorzystując percepcję i zrozumienie przestrzenne jako sposób poruszania się w przestrzeni. Nasza architektura jest dość lekka i przejrzysta, więc można dostrzec aktywność programu przed wejściem do budynku. Rozumie się to, co dzieje się w środku, że ma to charakter publiczny i że można do budynku wejść i wziąć w nim udział. Jest to rodzaj percepcyjnego zaproszenia.

Powiązana z pojęciem przejrzystości, trzecia zasada języka projektowania architektury przestrzeni publicznej to idea dostępności. Dla mnie pojęcie to odnosi się do koncepcji dostępności zarówno fizycznej, jak i percepcyjnej. Architektura przestrzeni publicznej musi być powszechnie dostępna i pozbawiona barier, tak aby osoby niepełnosprawne, a w istocie całe spektrum populacji, mogły uzyskać dostęp do budynku i zaangażować się w programy publiczne.

Uważamy również, że architektura powinna być dostępna percepcyjnie. Ta idea wiąże się z pojęciem, że oko postępuje za ciałem. W tym sensie, że kiedy ludzie zbliżają się do budynku, robią to najpierw oczami, dostrzegając program w nim zawarty, zanim fizycznie wejdą do środka. Również w tym sensie dostrzeganie programu i aktywności publicznej jest dość istotne: ma ona tendencję do zajmowania pozycji na pierwszym planie doświadczenia, podczas gdy nasza architektura zajmuje miejsce w tle.

Innymi słowy, publiczni użytkownicy aktywują architekturę i stają się częścią jej ekspresji, jak ostatnia warstwa dekoracji.

Biblioteki zaprojektowane przez RDHA mają neutralny wygląd, jakby chciały zająć neutralne stanowisko w bardzo wielokulturowym społeczeństwie kanadyjskim i nikogo nie wykluczać.

Z pewnością dążymy do neutralności, gdy rozważamy estetykę. Cisza w budynkach wzmacnia skupienie na programie, a nie na architekturze. Na przykład biblioteka Bloor Gladstone nie jest wcale rzeźbiarskim dziełem architektury. Celem było stworzenie architektury tak minimalnej, jak to tylko możliwe; elementy i detale, przejścia między materiałami oraz przejrzystość i neutralność pomagają dać programowi szansę na zajęcie centralnego miejsca.

Ludzie stają się częścią architektonicznej ekspresji w tym sensie, że widzimy zróżnicowaną populację użytkowników angażujących się w różnorodne programy oferowane w budynku. Różnorodność jest ważnym pojęciem, zwłaszcza w tak wielokulturowym społeczeństwie jak Kanada. Jest ona reprezentowana przez architekturę i użytkowników. Nasze biblioteki wzmacniają postrzeganie różnorodności.

Oprócz neutralności, biblioteki mają również surową jakość, która w jakiś sposób kontrastuje z ich otwartością. Czy zgadzasz się z tym?

Być może istnieje kontrast pomiędzy tymi dwoma cechami. Na przykład Biblioteka Waterdown może mieć surową jakość, która ściśle odnosi się do pierwszej zasady, czyli opracowania jasnej koncepcji budynku. W przypadku biblioteki w Waterdown, koncepcja ta związana jest z jej położeniem na skarpie Niagary, dużym geologicznym ukształtowaniu terenu, które składa się głównie z dolomitowych wapieni. Biblioteka może być postrzegana jako przedłużenie tej formy terenu. Jest to jednopiętrowy budynek, otulony przezroczystością i wapieniem, który istnieje na sześciu różnych poziomach. Jest to zbudowana topografia, na którą trzeba się wspiąć, aby dotrzeć do różnych części programu, będąca krajobrazem samym w sobie.

BIBLIOTEKA I CENTRUM KULTURALNE WATERDOWN, KANADA (2016) Zdjęcia: Tom Arban Photography

BIBLIOTEKA I CENTRUM KULTURALNE WATERDOWN, KANADA (2016) Zdjęcia: Tom Arban Photography

Portfolio RDHA składa się głównie z bibliotek. Jakie są wyzwania związane z projektowaniem biblioteki w dzisiejszych czasach?

W rzeczywistości mamy dość szerokie portfolio składające się z różnych typów budynków publicznych. Jednak biblioteki stanowią największą część mojej praktyki i są najczęściej publikowanym spośród naszych typów projektów. Jednym z ekscytujących aspektów pracy nad bibliotekami publicznymi jest to, że klienci są bardzo otwarci na nowe pomysły i zmiany w stosunku do typologii programu biblioteki. Kiedy projektowałem bibliotekę Bloor Gladstone, klienci dopiero zaczynali myśleć o ewolucji od bibliotek jako pojemników na książki do przestrzeni publicznych dla kolekcji cyfrowych i programów opartych na nowych technologiach. Kolekcje książek zmniejszały się w tym samym czasie, gdy programy oparte na technologii zwiększały się, uwalniając nową otwartą przestrzeń w budynkach.

Pojawiło się więc pytanie o to, jak biblioteki powinny wykorzystać te nowe przestrzenie. Jedną z odpowiedzi na to programowe pytanie było rozwinięcie pojęcia „maker space” (przestrzeń twórcza). W istocie jest to publiczna przestrzeń studyjna, w której ludzie mogą używać różnych narzędzi, zarówno tych opartych na technologii, jak i ręcznych do tworzenia rzeczy. Ten nowy program jest interesującym dodatkiem do tego, czym kiedyś była biblioteka, i tworzy cykl informacyjny i treściowy w bibliotece; miejsce do czytania i nauki, miejsce do robienia i wytwarzania rzeczy, miejsce do przechowywania i wystawiania, a ostatnio także miejsce do wystawiania spektakli.

Czy trudno jest zaprojektować program, który będzie się zmieniał w czasie?

Z pewnością tak. Dziesięć lat temu myślano, że wszystkie księgozbiory mogą być przechowywane z dala od publiczności i że będą zautomatyzowane systemy dostępu i dostarczania książek na żądanie. Zamiast regałów z księgozbiorami, biblioteki publiczne stałyby się czysto publicznymi przestrzeniami gromadzenia się, przestrzeniami studyjnymi, salami widowiskowymi i przestrzeniami wystawowymi. Biblioteki nie były jednak gotowe do rezygnacji z książek. Ludzie, którzy pracują w bibliotekach lub regularnie z nich korzystają, po prostu kochają książki.

Projekt Idea Exchange Old Post Office w Cambridge reprezentuje radykalną ideę biblioteki publicznej, która składa się w zasadzie tylko z przestrzeni kreacji. Projekt ten był nie tylko wyzwaniem technicznym, ale wymagał również pomysłowości w animacji przestrzeni, która mimo braku książek nadal sprawiałaby wrażenie biblioteki publicznej. Cambridge to małe miasto, na południowy zachód od Toronto, które zmieniło nazwę swojego systemu bibliotek publicznych na „Idea Exchange” czyli Giełdę pomysłów. Po drugiej stronie rzeki od tego projektu znajduje się tradycyjna biblioteka centralna, wypełniona książkami. Ta bliskość oznaczała, że dla projektu Idea Exchange kolejna konwencjonalna biblioteka w sąsiedztwie nie była potrzebna. A zatem jej projektowanie było raczej okazją do eksperymentowania z pojęciem biblioteki bez książek, umieszczonej w odrestaurowanej zabytkowej poczcie z pokaźnym współczesnym szklanym dodatkiem.

Jeśli chodzi o informacje cyfrowe, ludzie nie muszą już odwiedzać biblioteki. Mogą równie łatwo zdobyć materiały do czytania w domu. Jak stworzyć bibliotekę bez książek, która będzie tak atrakcyjna, że ludzie opuszczą swoje domy i rzeczywiście do niej pójdą?

Stwierdziliśmy, że kiedy zaprojektowane przez nas biblioteki publiczne są ostatecznie otwierane, są zazwyczaj przyjmowane przez społeczeństwo. W większości przypadków liczba wypożyczeń podwaja się, a nawet potraja w stosunku do starszych oddziałów. Biblioteka publiczna oferuje program i bezpieczną przestrzeń społeczną dla szerokiego spektrum użytkowników, zarówno młodych, jak i starszych. Mogą oni korzystać z nowych technologii, takich jak darmowe Wi-Fi, stanowiska komputerowe, laptopy i tablety - technologii, której wielu z nich może nie mieć w domu. I oczywiście, ludzie nadal lubią być razem. Przychodzą do biblioteki, aby się spotkać i zrobić coś razem. W istocie, biblioteki publiczne są przestrzeniami gromadzenia się społeczności.

To poczucie gromadzenia się społeczności leży u podstaw tego, dlaczego staramy się percepcyjnie pokazać aktywność publiczną we wszystkich naszych budynkach. Nasze biblioteki zostały zaprojektowane tak, aby eksponować ludzi, programy i działania. Dlatego nasze biblioteki mają bardzo mało ścian, niskie stosy książek i świetne pola widzenia, często z połączonymi przestrzeniami, które oferują ukośne widoki, aby pozwolić ludziom widzieć w górę i w dół w ramach poziomów. Ludzie aktywnie odbierają programy i technologie stosowane w bibliotece. Czasami połączenie jest tworzone przez dźwięk. W piwnicy Idea Exchange znajduje się studio performatywne, więc kiedy ludzie wspólnie tworzą muzykę, można ją usłyszeć na wyższych poziomach i poczuć się przyciągniętym do oglądania występu lub do zaangażowania się w dostępne do użytku instrumenty.

IDEA EXCHANGE OLD POST OFFICE, CAMBRIDGE, KANADA (2018) Fot: Tom Arban Photography

BIBLIOTEKA HAMILTON CENTRAL I RYNEK ROLNICZY, HAMILTON, KANADA (2010) Zdjęcie: Tom Arban Photography

Trzy z bibliotek łączą stare i nowe: biblioteka Bloor Gladstone, biblioteka Hamilton Central and Farmers' Market oraz biblioteka publiczna Idea Exchange Old Post Office. Jak poradziłeś sobie ze starym budynkiem, dodając do niego nową część?

Dwie z tych bibliotek są wpisanymi na listę zabytków budynkami, a trzecia, biblioteka Hamilton Central jest ciężkim i raczej nieatrakcyjnym przykładem brutalizmu, architektury surowego betonu. Jednak ogólne podejście było takie samo. Punktem wyjścia jest zawsze uhonorowanie istniejącego budynku poprzez zrozumienie i analizę jego architektury. W przypadku budynków wpisanych na listę dziedzictwa kulturowego, analiza i zrozumienie są kluczowe w procesie przekonywania władz, że twój projekt jest odpowiedni bo w fazie projektowania uwzględniasz charakter budynku.

Biblioteka Bloor Gladstone była prawdziwym wyzwaniem. Biuro konserwatora zabytków (Heritage Preservation Services) w mieście Toronto bardzo się sprzeciwiało pomysłowi dodania szklanej skrzynki do murowanej struktury, a ja spędziłem wiele czasu na przekonywaniu ich, kupowaniu ich poparcia dla mojego projektu. Był to dla mnie proces uczenia się. Analiza pomogła mi uzasadnić mój intuicyjny sposób podejścia do budynku i zrozumieć dlaczego to robię. Częścią procesu było udokumentowanie istniejącego budynku poprzez rysunki i modele, tak aby zrozumieć historyczną artykulację, linie dekoracji, wysokość budynku, wysokość okapów i gzymsów, podziały lub wzory otworów okiennych oraz podstawę istniejącego budynku. Wynik tej analizy został wyabstrahowany i włączony do ogólnej współczesnej kompozycji przeszklonej dobudowy. Dobudowa jest cichym rodzajem architektury, która przyjmuje rolę tła i wyraża pełne szacunku stanowisko, dotykając historycznego budynku tak lekko, jak to możliwe. I choć jest prosty, ma wiele subtelnych punktów artykulacji, które czerpią odniesienia z istniejącego budynku.

Z jednej strony, dobudowa kontrastuje ze starą strukturą i dystansuje się od niej będąc sposobem na okazanie jej szacunku. Z drugiej strony, zbliża się do niej dzięki tym subtelnym odniesieniom. Dlaczego?

Lubię, gdy rzeczy są proste. Lubię, gdy rzeczy są czyste i czytelne, zredukowane do swojej istoty. Ale nie lubię, gdy są uproszczone. Chcę, aby miały znaczenie, a zazwyczaj aby to znaczenie miało wiele warstw.

Prostota jest osobistą preferencją projektową, ale czuję też, że spokojne podejście do projektowania uspokaja ludzi, którzy często prowadzą gorączkowe życie; wprowadza spokój do krajobrazu ulicy i cicho przeciwdziała skomplikowanej i chaotycznej tkance miejskiej. Jednak z każdym projektem uczę się coraz więcej, a język projektowania rozwija się uwzględniając nowe aspekty programu, komponenty i złożoności. Język ten walczy więc o równowagę między prostotą a złożonością.

Biblioteka Springdale to projekt prosty pod wieloma względami. Jego złożoność bierze się z odkrywania nowych geometrii i systemów. Złożona krzywizna dachu i płynne sufity wewnętrzne to nowe systemy geometrii, których wcześniej nie badałem. W rezultacie musiałem wymyślić, jak zbadać, zaprojektować i zbudować te formy. Proces ten był jeszcze bardziej wymagający, ponieważ musiałem również zrozumieć, jak zintegrować te pomysły przy bardzo napiętym budżecie Kanady. Projektowanie od podstaw systemów na zamówienie jest zbyt kosztowne, więc dostosowaliśmy ekonomiczne produkty z półki, przesuwając je do granic możliwości przy użyciu naszej własnej pomysłowości projektowej. Ta metoda sprawdziła się z doskonałym skutkiem w wielu naszych projektach.

BIBLIOTEKA SPRINGDALE I PARK KOMAGATA MARU, BRAMPTON, KANADA (2019) Zdjęcia: Nic Lehoux

BIBLIOTEKA SPRINGDALE I PARK KOMAGATA MARU, BRAMPTON, KANADA (2019) Zdjęcia: Nic Lehoux

W przypadku biblioteki w Springdale architektura staje się naturą, a natura architekturą. W porównaniu z twoimi wcześniejszymi projektami jest to krok naprzód - wręcz skok - w ewolucji twojej architektury. Czy istniał jakiś konkretny powód, aby zaprojektować tak wymagający budynek?

Biblioteka w Springdale jest osadzona w typowym północnoamerykańskim krajobrazie podmiejskim, sąsiadującym z podmiejską zabudową mieszkaniową i centrum handlowym. W tym mało atrakcyjnym kontekście zaczęliśmy od płaskiej podmiejskiej działki, obok płytkiego wąwozu z jednej strony i centrum handlowego z drugiej. Wąwóz przynajmniej oferował nam ograniczoną topografię i naturalną zieleń, do której mogliśmy się odnieść. Pomysł polegał na wprowadzeniu zainteresowania przestrzenią poprzez stworzenie organicznego krajobrazu oraz rozszerzenie tego krajobrazu na architekturę i projekt urbanistyczny tego miejsca. Powstały projekt tworzy nietypowe, organiczne zakłócenie prozaicznego doświadczenia podmiejskiego. Ma płynny organiczny kształt w płaszczyźnie i przekroju, a jednocześnie stara się być tak lekki, jak to tylko możliwe, do tego stopnia, że architektura prawie znika.

Czy jednym z Twoich celów jest ponowne połączenie użytkowników biblioteki w Springdale z naturą?

Absolutnie. Chciałem stworzyć dzieło architektoniczne i krajobraz skomponowany przy użyciu rodzajów organicznych geometrii występujących w świecie przyrody, a jednocześnie zatrzeć granicę między budynkiem a krajobrazem. Niezależnie od tego, czy chodzi o wąwóz z jego zakrzywioną krawędzią, czy o niskie nasypy i pasy, które organizują park, czy też o sam kształt parku, głównym celem projektu jest doświadczalne połączenie z naturą. Idąc dalej, cały czas uwzględniam ewolucja języka projektowego dla architektury przestrzeni publicznej oraz dychotomię pomiędzy prostotą a rozwijającą się złożonością. Głównym celem stało się poszukiwanie równowagi pomiędzy tym, co ciche, a tym, co złożone, przy jednoczesnym dążeniu do stworzenia jasnej, czytelnej i silnej architektury przestrzeni publicznej.

BIBLIOTEKA SPRINGDALE I PARK KOMAGATA MARU, BRAMPTON, KANADA (2019) Zdjęcia: Nic Lehoux

WILLIAMS PARKWAY OPERATIONS CENTRE, BRAMPTON, CANADA (2017) Zdjęcia: Tom Arban Photography

WILLIAMS PARKWAY OPERATIONS CENTRE, BRAMPTON, CANADA (2017) Zdjęcia: Tom Arban Photography